Relacja z wieczoru autorskiego Jacka Fedorowicza

Jak kupowało się bilety do kina? Jakim cudem filmy Barei przechodziły przez skrzętną cenzurę PRL? Jak pracowało się w przy produkcji Dziennika Telewizyjnego i ile godzin tygodniowo zajmowało przygotowanie go? I wreszcie! – Jak to możliwe, że książka „W zasadzie tak”, która jawnie kpi z zasad panujących w PRL-u, przeszła przez czujne oczy cenzorów i ukazała się drukiem w latach 70.?

20 września o godzinie 19:00 w Muzeum Czar PRL odbył się wieczór autorski z Jackiem Fedorowiczem, autorem książki „W zasadzie tak”, która pierwszy raz drukiem ukazała się w 1975 roku. Jak to możliwe, że książka, która jawnie kpi z zasad panujących w PRL-u, ukazała się za czasów komuny drukiem i przeszła przez czujne oko cenzora? Inteligentny żart, mnóstwo ironii, która w prostych słowach zachwala komunę, a przez drugie ich dno depcze ją dogłębnie – to sekret dzieła Fedorowicza. Pełna autorskich ilustracji, ale przede wszystkim pełna humoru, żartu, groteski i ironii sprawia, że czyta się ją wyjątkowo lekko i przyjemnie. Sam wieczór autorski miał charakter bardzo prywatny. Niewielkie, ale bardzo oddane grono słuchaczy, zatapiało się w słowach Pana Jacka. Każda historia, okraszona inteligentnym żartem, nie zawsze oczywistym, wywoływała salwy śmiechu, które słyszalne były w absolutnie każdym zakątku muzeum.

21616156_1440550132689060_6764417665875119585_n

Wieczór przebiegał w fantastycznej atmosferze, a sam autor, podpisał kilkanaście książek i zapozował do kilkudziesięciu zdjęć. Fantastyczne historie i ciekawe opowieści umiliły wieczór zarówno słuchaczom, jak i autorowi. Właściciel Muzeum Czar PRL – Rafał Patla, zadał nurtujące go pytania Panu Jackowi, który z nieschodzącym uśmiechem odpowiadał Rafałowi, jednocześnie rozbawiając publiczność Życzymy sobie jak najwięcej tak rewelacyjnych spotkań! A kto nie był – niech żałuje!