Muzyka jako sposób na władzę

Choć PRL nie oferował tak wielu rozrywek, jak dzisiejsze czasy, nie można mu odmówić różnorodności wspaniałej muzyki, która w tym okresie powstała. Przebiegając przez dekady Polski Ludowej można usłyszeć dźwięki subtelne, delikatne i taneczne, jednak równolegle rozwijała się także muzyka rockowa i punkowa, którą w PRL-u usłyszeć można było między innymi Ogólnopolskim Przeglądzie Muzyki Młodej Generacji, czyli po prostu… na Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie!

6d4c6454-c2bb-459b-b8e0-e757087cf09e

Siekiera_live_1984-e1374743984722

Lata 50. XX wieku zapoczątkowały muzyczną rewolucję. Z popularnego na zachodzie rock and roll’a wykształcił się rock, który w Polsce jako pierwszy reprezentował zespół Rhythm and Blues. Swoją działalność rozpoczęli oni w Gdańsku, który to jako miasto portowe, odegrał dużą rolę w popularyzacji tego gatunku muzycznego. Statki przywożące towar z odległych krajów, dostarczały również płyty z rockandrollową muzyką zachodnią. Rhythm and Blues cieszył się tak dużą popularnością, że niebawem, aby uniknąć rządowych prześladowań, musieli oni zmienić nazwę na „Czerwono-Czarni”. Zespół zagrał w roku 1967 obok The Rolling Stones w Sali Kongresowej w Warszawie, co było naprawdę wielkim wydarzeniem, które nie mogło nie odbić się na późniejszym rozwoju muzyków. Zachodnie zespoły prezentowały wysoką klasę, a przede wszystkim emanowały wolnością i wyzwoleniem, którego w Polsce tak bardzo brakowało.

131346-50-lat-temu-w-Rudym-Kocie-wystapil-zespol-Rhythm-and-Blues-zapowiadal-ich (1)

Już w latach 60. polską muzyką zaczęły rządzić zespoły, które swoją twórczość kierowały do młodzieży. Wielu muzyków tworzy przeboje do dziś, niektóre grupy ciągle koncertują, co udowadnia, że hity stworzone w ubiegłym wieku, choć nie mogły wówczas liczyć na duży rozgłos medialny, docierały do odbiorców wszelkimi innymi kanałami komunikacji. Cała Polska nuciła przeboje Czerwonych Gitar, Skaldów, Czerwono-Czarnych czy Niebiesko-Czarnych, które do dzisiaj grywane są w stacjach radiowych i na imprezach okolicznościowych. Chętnie wracamy do dobrze nam znanych melodii, takich jak „Prześliczna wiolonczelistka” czy „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, które wylansowali Skaldowie. Nie można zapomnieć o kultowych Trubadurach, którzy sprawili, że przebój „Znamy się tylko z widzenia” grywano na wszystkich dancingach. Breakout, No To Co, Bizony, Polanie i Trzy Korony to kolejni wykonawcy, których na pewno znacie, a jeśli nawet nie kojarzycie ich z nazwy, to nie uwierzymy, że nie pamiętacie ich kultowych przebojów – komu przypisalibyście utwór „10 w skali Beauforta”?

maxresdefault (1)

Nie można nie wspomnieć o fantastycznych, wybitnych wykonawcach solowych, którzy w epoce Polski Ludowej przeżywali rozkwit swojej kariery. Lata 70. przyniosły największe sukcesy takim gwiazdom sceny muzycznej, jak Anna Jantar, Maryla Rodowicz, Krzysztof Krawczyk, Zdzisława Sośnicka, Urszula Sipińska, Marek Grechuta czy Czesław Niemen, przy czym ostatni wokalista prawdziwie zrewolucjonizował polską muzykę. Polski big-beat w jego wykonaniu zaczął przeobrażać się w prawdziwego rocka, a niewątpliwie jego wizytówką stała się płyta „Enigmatic”. To właśnie z niej pochodzi najbardziej rozpoznawalny utwór „Dziwny jest ten świat”, który w ówczesnych czasach był najpopularniejszym protest-songiem. Muzyka stała się narzędziem do walki z wszechobecnym reżimem. Do grupy najpopularniejszych utworów przeciwstawiających się ustrojowi możemy także zaliczyć „Chcemy być sobą” (którą tłum zmieniał na „chcemy być ZOMO”) czy „Nie bój się tego wszystkiego” (śpiewaną przez fanów jako „Nie bój się Jaruzelskiego”).

bd17fbded89ca8f5f6b89d8625b3b8e7

z11967424QCzeslaw-Niemen

Młodzież licznie łączyła się w subkulturach – powstał ruch hippisowski, który przeciwstawiał się władzy poprzez muzykę.

Lata 80. bardzo mocno rozbrzmiały w polskiej kulturze punkiem, rockiem, metalem. Festiwal w Jarocinie stał się najbardziej oczekiwanym wydarzeniem, kiedy to scenę obejmowały bardzo wyzwolone – jak na tamte czasy – grupy muzyczne. Ostre brzmienia rocka, metalu i punku przyciągały tłumy, a gwiazdami Jarocina były takie zespoły jak Maanam, Budka Suflera, TSA, T.Love, Dżem czy Turbo. Muzyka stała się namacalnym protestem wobec reżimu władzy. Utwory grup Kult, Lady Pank czy Lombard stawały się metodą na odcięcie się od zakazanego świata. Subkultury rozwijały się w najlepsze, a przy nich kwitła ostra, wyrazista, dominująca nad władzą muzyka. Młodzież mocno przechodziła okres buntu, który ujawniał się w jej muzycznych upodobaniach.

dzem

lady pank LP

maanam

Lata 90. to rzeczywisty rozkwit polskiego disco polo, jednak nie wyparło ono poprzednich ciężkich brzmień, było jedynie lekką alternatywą i luźną muzyką taneczną.

Muzyka okresu PRL to jeden z najlepszych i najbardziej owocnych okresów w polskich brzmieniach i tekstach. Kultowe utwory nucone są do dziś, a zachodnie hity nie są w stanie przebić popularności polskiej muzyki z lat PRL. Brzmi to niewiarygodnie, ale trudno jest znaleźć wśród Polaków kogoś, kto choć przez chwilę nie fascynował się polskim rockiem czy punkiem. To muzyka, z którą prawie wszyscy wchodzili w dorosłość, bo choć dziś na rynku muzycznym mamy prawdziwy przesyt, trudno znaleźć utwór o głębszym przekazie, którego nie brakowało w muzyce Polski Ludowej.